Karolina Korwin-Piotrowska przejechała się po Tomaszu Kammelu. "Mam jednoznaczne skojarzenie"
Karolina Korwin Piotrowska oceniła Tomasza Kammela. Dziennikarka nie gryzła się w język i w ostrych słowach oceniła, co sądzi o koledze po fachu. "Mam jednoznaczne skojarzenie" wyznała. Co dokładnie ma mu do zarzucenia?
Karolina Korwin-Piotrowska, Tomasz Kammel
04.02.2024 14:46
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Karolina Korwin-Piotrowska wiele zarzuca Tomaszowi Kammelowi
Dziennikarka, zapytana przez Press o Tomasza Kammela zaczyna od ostrych słów.
Zastanawiam się, jak można pracować w telewizji publicznej, kiedy odbywały się strajki kobiet, jak umierały kobiety w porodówkach. Jak można pracować w takim miejscu, wiedząc, że ono szczuje, odhumanizowuje ludzi? - pyta retorycznie.
Karolina Korwin-Piotrowska sama sobie odpowiedziała na te pytania.
Mam jednoznaczne skojarzenie. Myślę o filmie "Konformista" Bernalda Bertolucciego. Tomasz Kammel jest człowiekiem bez właściwości. To ciastolina w rękach kolejnych dyrektorów TVP, zawsze się dostosowuje. Zresztą podobnie jak inni prezenterzy. (...) Tomasz Kammel dla widowni TVP jest idealny. TVP ma konkretną publiczność, o którą ani Polsat, ani TVN nie zabiega. Idę o zakład, że jak przyjdzie kolejna władza, to też się w nowej sytuacji odnajdzie.
Tomasz Kammel krytykowany przez byłego szefa
Także Sławomir Zieliński, który szefował Jedynce do 2004 roku, nie ma najlepszego zdania o Tomaszu.
Przez szacunek do tego, co powstało na antenie w czasach naszej współpracy, nie chcę komentować dzisiaj karier pracowników, którzy pozostali w TVP – telewizji rządowej, a nie publicznej. Dotyczy to nie tylko Tomasza Kammela, ale również innych.
Jego brak komentarza w rzeczywistości mówi bardzo wiele. Karolina Korwin-Piotrowska wspominała Tomasza Kammela z 1997 roku, gdy razem prowadzili "Filmidło".
Był ambitny, pracowity, pilny. Uroczy, przystojny, bardzo telewizyjny. Chciał się uczyć. Na nim zawsze można było polegać. Nie był kimś, kogo trzeba było ciągnąć. To duży walor, jak się pracuje w duecie - wyznała.
Wygląda na to, że zmieniła o nim zdanie. Co wy na to?