Kasprzyk nie miała dla niej litości. Kaźmierska zdradza, jak reaguje na krytykę w "TzG"
Dagmara Kaźmierska to bez wątpienia jedna z najbarwniejszych postaci obecnej edycji "Tańca z Gwiazdami". Jej występy zwykle są krytykowane przez jury, które bardzo surowo ocenia celebrytkę. "Słyszę, że robię wszystko źle" - zaznacza królowa życia.
29.03.2024 15:44
W każdym dotychczasowym odcinku "Tańca z Gwiazdami" Dagmara Kaźmierska była najniżej oceniana przez jury. Mimo to przed nią kolejny występ, bowiem dzięki głosom telewidzów przeszła do piątego odcinka. Przed tygodniem usłyszała również wiele nieprzychylnych opinii ze strony Ewy Kasprzyk, która powiedziała, że w jej występie brakowało jedynie rury. To jednak nie powstrzymuje gwiazdy "Królowych życia" i dalej daje z siebie wszystko, zarówno na treningach, jak i podczas występów w studiu.
Dagmara Kaźmierska o Iwonie Pavlović. "Musimy być traktowani na równi"
Najniżej występy Kaźmierskiej ocenia oczywiście Iwona Pavlović, która słynie nie tylko z ciętego języka, ale też surowej punktacji. Nie ma ona taryfy ulgowej dla nikogo i po prostu, gdy ktoś da gorszy występ, musi liczyć się z niższymi ocenami. Kaźmierska zna swoje możliwości wynikające przede wszystkim z kontuzji po wypadku samochodowym i wie, że nie jest w stanie tańczyć na najwyższym poziomie. Pomimo krytyki z ust jurorki, nie załamuje się i nie ma jej za złe, bowiem na tym polega jej praca w programie.
Ona musi być sprawiedliwa wobec każdego uczestnika. Nie może być tak, że jeden ma z czymś problem, a ona patrzy przez pryzmat, że ktoś ma ciężej. Wszyscy musimy być traktowani na równi i nie ma mowy o jakiejkolwiek dyspensie. Uważam, że to jest sprawiedliwe, bo równie dobrze można by kierować się kryterium wieku - że ktoś jest starszy, ktoś młodszy. Każdy z nas wiedział na co się pisze, przychodząc do tego programu. I to, co mówi pani Iwona, jest jak najbardziej normalne - tłumaczy Kaźmierska.
Kaźmierska ma żal do jurorów? "U innych par powiedzą czasem cokolwiek dobrego"
Choć Dagmara Kaźmierska wie, że jej występy nie są idealne, to mimo wszystko liczy na odrobinę wsparcia i przynajmniej jedno pozytywne słowo. Jak zaznacza, sędziowie o każdym potrafią powiedzieć coś dobrego, jednak ona jeszcze czegoś takiego nie doświadczyła. Mimo wszystko wie, że na tym polega "Taniec z Gwiazdami" i musi respektować zdanie jurorów.
Ja zawsze jestem zadowolona. Oczywiście - mogliby powiedzieć chociaż jedno miłe, pozytywne zdanie. Nawet już nie dla mnie, ale ogląda to moja mama i mówi, że mówią o mnie tylko źle. Więc mógłby paść z ich ust jakiś komplement, a ja słyszę, że robię wszystko źle - mówiła nam.
Dagmara słusznie zauważyła, że powtarzające się negatywne oceny mogłyby spowodować rezygnację u wielu osób.
Tak naprawdę (...) ktoś inny na moim miejscu mógłby się poddać i zdołować, bo staram się, a tu ciągle wszystko źle. Więc gdybym ja była słabsza, to bym stwierdziła, że właściwie co nie zrobię, to jest źle. U innych par powiedzą czasem cokolwiek dobrego. A tu jury nie mówi o mnie absolutnie nic dobrego. Ale skoro im się nie podoba, to nie mogę im tego narzucać. To jest ich ocena, w której jest tak, a nie inaczej i musimy to szanować - dodaje Dagmara.
Kochasz programy rozrywkowe i polskie seriale? To tak jak my! Jeśli chcesz wiedzieć więcej, dołącz do naszej grupy na Facebooku!