TYLKO U NAS! Katarzyna Zillmann podsumowała udział Tomasza Karolaka w "TzG". "Sam chciał odpaść"
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar odpadły z "Tańca z gwiazdami" tuż przed finałem, w dogrywce. Naszemu portalowi wyznały, jak się z tym czują i kto ich zdaniem może wygrać cały program. – Tego im z całego serca życzę – powiedziała Zillmann. Podsumowały też udział Tomasza Karolaka w show.
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar stanowiły pierwszą w historii polskiego "Tańca z gwiazdami" parę jednopłciową żeńską. Podbijały serca widzów i jurorów, zdobywały "czterdziestki", wywoływały kontrowersje i szły jak burza przez kolejne odcinki. Poległy dopiero w półfinale. Tak mówią o tym, co się wydarzyło.
Katarzyna Zillmann o "TzG". Jest jej żal, że odpadła z programu?
Katarzyna Zillmann i Janja Lesar odpadły w półfinale "Tańca z gwiazdami"
Nasza reporterka, Karolina Motylewska, w rozmowie z Katarzyną Zillmann i Janją Lesar spytała o samopoczucie po przegranej w dogrywce. Obie panie podkreśliły, że doszły aż do półfinału i są tym faktem zachwycone.
Półfinał jest dużym osiągnięciem. Ja cały czas się jarałam całym tym procesem, całym tym tańcem, To, że się tu dostałyśmy, to jest jakiś kosmos, bo ja bym w życiu nie powiedziała, że będę tak tańczyć - powiedziała Zillmann.
Wioślarka podziękowała swojej tanecznej partnerce oraz widzom, dzięki którym doszła w "Tańcu z gwiazdami" tak daleko.
Dziękuję ci Janjo, za cały ten wkład, za ten trud, który musiałaś ze mną przebyć, za cały ten rollercoaster, który miałyśmy. Przede wszystkim dziękuję ludziom, którzy na nas głosowali, kibicowali, pisali do nas takie cudowne słowa, które zostaną z nami na zawsze - stwierdziła w rozmowie z nami.
Janja Lesar stwierdziła, że na tym etapie każdy chciałby zrobić jeszcze jeden krok i zatańczyć w finałowym odcinku.
Tu nie ma człowieka, który by powiedział: "Tak, tak, super, że odpadłem" - powiedziała ze śmiechem Janja.
Kasia uzupełniła, że był taki człowiek i że chodzi o Tomasza Karolaka.
To jest dowalona edycja, są świetne pary i ciężko stwierdzić, kto miałby odpaść z tej piątki, no, może poza Tomkiem, który sam chciał odpaść, przepraszam, Tomek - mówiła ze śmiechem.
Katarzyna Zillmann o emocjach po odpadnięciu z "Tańca z gwiazdami"
Wioślarka wyznała, że gdy zegnała się z programem, czuła ogrom emocji i stres. To jednak jest jedynie piękna przygoda, a nie jej zawód, dlatego nie jest to dla niej tragedia. Wskazała też osobę, która, jej zdaniem, jest na wyższym poziomie niż ona sama.
Ja chciałam po prostu zatańczyć jak najlepiej, chciałam jeszcze zrobić tę cza-czę na koniec. To były ogromne emocje, które sięgały zenitu, to był ogromny stres, ale nie chcę tego teraz rozkminiać, nie chcę brać do siebie. Bo to nie jest mój zawód, to nie są zawody, do których startuję, przygotowując się przez dziesięć lat, czy walcząc o jakąś tożsamość. Muszę się oddzielić, bo ja nie jestem tancerką. Wiktoria ma jakieś doświadczenie i ja mogłabym teraz przez trzy tygodnie trenować, a byłabym przy niej jak czołg - wyznała Kasia.
Katarzyna Zillmann wyznała też, kto jej zdaniem może wygrać program. Okazuje się, że według wioślarki, każdy z finalistów ma ogromne szanse na wyjście ze studia z Kryształową Kulą za tydzień.
Każdy może wyjść. Bagi ma armię, i chwała mu za to, że potrafi tak to zbudować, to jest ogromna praca, którą on wkłada, by budować tę społeczność. Maurycy zrobił ogromne postępy, a Wiktoria przepięknie tańczy. Każdy zasługuje na to, żeby tę Kulę dostać i życzę im z całego serca wszystkiego najlepszego - powiedziała nam.