Widzowie oburzeni AI w "M jak miłość". Lipowska wyraziła niepokój: "PRZERAŻA mnie to"
Teresa Lipowska, znana z roli Barbary Mostowiak w "M jak miłość", wyraziła swoje obawy dotyczące wykorzystania sztucznej inteligencji w serialu. Aktorka, która od 25 lat jest częścią produkcji, podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat nowoczesnych technologii.
W jubileuszowym odcinku "M jak miłość" twórcy postanowili wykorzystać sztuczną inteligencję, aby przywrócić na ekran postać Lucjana Mostowiaka, graną przez nieżyjącego już Witolda Pyrkosza. Dzięki technologii widzowie będą mogli usłyszeć Lucjana i zobaczyć młodsze wersje bohaterów, co wzbudziło negatywne uczucia nie tylko u fanów produkcji, ale także u Teresy Lipowskiej.
Krzysztof Rutkowski spisał testament. Już wiele razy otarł się o śmierć
Teresa Lipowska o użyciu AI w "M jak miłość"
Aktorka przyznała, że choć cieszy się z wyjątkowego odcinka, to ma pewne obawy związane z użyciem sztucznej inteligencji.
Powiem szczerze, że niektóre zdjęcia, które też na potrzeby tego wspomnieniowego odcinka były robione za pomocą nowej technologii, są niczym innym jak sztuczną inteligencją - powiedziała Lipowska w rozmowie z "Super Expressem".
Lipowska podkreśliła, że choć technologia może przynieść wiele dobrego, to nie zastąpi prawdziwych aktorów.
Przeraża mnie, co sztuczna inteligencja potrafi w dzisiejszych czasach zrobić. Na pewno wiele dobrego, ale kto wie, czy nie wiele złego - dodała aktorka.