Rodzinna awantura w "Rolnicy. Podlasie". Gienek i Andrzej ostro ścięli się w programie. "Dureń, sierota boża"
Andrzej i Gienek z Plutycz to jedni z bohaterów programu "Rolnicy. Podlasie". Ojciec i syn przed kamerami wdali się w ostrą wymianę zdań. Obowiązki związane ze zwierzętami doprowadziły do rodzinnej awantury.
30.01.2024 17:56
"Rolnicy. Podlasie" to program, który może poszczycić się coraz większą popularnością. Uczestnicy telewizyjnego show cieszą się sympatią widzów, a wielu z nich w swoich wsiach zyskało status celebrytów. W ostatnim czasie dużo mówi się o Andrzeju z Plutycz, którego sława przeszkadza sąsiadom. Teraz przed kamerami bohater wdał się w sprzeczkę z jednym z synów, Andrzejem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Andrzej i Gienek z "Rolnicy. Podlasie" wdali się w awanturę. Poszło o konie
W "Rolnicy. Podlasie" mogliśmy zobaczyć, jak Gienek, Andrzej, Jarek i Sławek ściągali konie z pastwiska. Zwierzęta okazały się niesforne, a różne podejścia rolników do zadania były kością niezgody. Andrzej próbował przekupić je marchewkami, co ostro skrytykował jego ojciec.
Nie dawaj! Po drodze będziesz dawał! (...) Marchwi nawrzucał. Jak ta sierota boża... - ocenił Gienek, za co został nazwany przez syna "durniem".
Ostatecznie rolnikom udało się wykonać zadanie, ale 68-latek stwierdził, że młodzi nie poradziliby sobie sami.
Andrzej i Gienek pokłócili się o konie. Rodzinna awantura w "Rolnicy. Podlasie"
Miejmy nadzieję, że kłótnia nie przerodzi się w rodzinny konflikt i chodziło tylko o emocje związane z konkretną sytuacją. Rolnicy do tej pory pokazali, że wiedzą, jak wykorzystać popularność i na niej zarobić. W sieci sprzedają gadżety ze swoimi wizerunkami, między innymi kubki, magnesy na lodówkę i puzzle. W ten sposób starają się dorobić do niskiej emerytury Gienka.
I co ja za 42 lata roboty dostałem? 1200 zł emerytury. Niektórzy po 15 lat przepracowali i mają po trzy, cztery tysiące złotych — opowiadał w programie.
Jak widać, mimo niesnasek panowie świetnie potrafią zadbać o własne interesy.