Kandydatka Rolanda z "Rolnika..." PODPADŁA widzom. Nie wytrzymali po ostatnim odcinku
Roland Galanciak w programie "Rolnik szuka żony" wykazuje się przed kamerą dużym niezdecydowaniem, czym denerwował kandydatki, które zaprosił do swojego gospodarstwa. Po ostatnim odcinku reality show TVP polało się wiele krytyki nie tylko na uczestnika "Rolnika...", ale też na jedną z kandydatek.
Roland w ostatnim odcinku "Rolnika..." po raz kolejny nie mógł się zdecydować, którą z kandydatek chce bliżej poznać, a którą odesłać do domu. By sobie pomóc, zaproponował grę w państwa-miasta, a zwycięzca miał podjąć decyzję o tym, kto pójdzie z nim na randkę. Kasia zaczęła bojkotować zabawę i doprowadzała resztę dziewczyn do porażki. Widzowie TVP później zobaczyli płaczącą 34-latkę, która wyznała przed kamerami, że nie spała całą noc i miała ochotę wyjechać z gospodarstwa. Swoim zachowaniem podpadła wielu fanom "Rolnika...".
TYLKO U NAS: Barbara Bursztynowicz KOMENTUJE odpadnięcie Agnieszki Kaczorowskiej z "Tańca z gwiazdami"
Kasia z "Rolnika..." w ogniu krytyki widzów TVP za naciski na Rolanda. Uczestnikowi też się oberwało
Produkcja "Rolnika..." udostępniła na Facebooku fragment niedzielnego odcinka, w którym widzimy Kasię zalaną łzami. W komentarzach zaroiło się od krytycznych komentarzy skierowanych w kandydatkę Rolanda. Czytamy:
Ona taka trochę niestabilna się wydaje...
Dziwna ta dziewczyna... Chce wymusić decyzję o wielkiej miłości po trzech dniach? Niektórzy potrzebują więcej czasu!
Ogólnie emocje nią targają strasznie... Coś tu jest nie tak.
Dziewczyno, masz jakiś problem ze sobą. Chłopak jest zdecydowanie bardzo w porządku. Trzeba było jechać do domu dzień wcześniej. Kto cię trzymał? Grając ze wszystkimi w państwa-miasta, nie umiałaś się normalnie zachować, tylko utrudniałaś. Spadaj do domu i nie truj chłopakowi życia!
Dziwna ta dziewczyna. Jakby nie wiedziała, na czym ten program polega.
Przestań płakać, bo to śmieszne. Kilka dni się znają i płacz jak za kimś bliskim...
ZOBACZ TEŻ: Milena z "Rolnika..." po decyzji Krzysztofa wspomniała o PRAWNIKU. Widzowie TVP OSTRO zareagowali
Wśród licznych komentarzy pojawiło się też wiele głosów broniących Kasię z "Rolnika..." i krytykujących Rolanda. Widzowie TVP zauważają:
Kasia jest konkretna i złości ją brak działania ze strony Rolanda. Skoro on nie jest do niej przekonany, to dlaczego nie zdobędzie się względem niej na szczerość, tylko organizuje jakieś durne konkursy, które niczemu nie służą?
Myślę, że tam żadna nie da rady być na dłuższą metę stabilna emocjonalnie. Od samego patrzenia na zaangażowanie tego kolesia to szlag mnie trafia...
Oglądając epizody z nim, mam ochotę spakować sam walizkę i opuścić salon, by tego nie widzieć.
Myślę, że dziewczyna potrzebowała trochę zapewnienia, że też jest ważna. Chciała decyzyjności. I emocje były silniejsze i sprawiły, że nie mogła powstrzymać takich komentarzy czy pytań dość bezpośrednich i odbieranych negatywnie. A za tym kryły się emocje, które były tym maskowane. Chciała wyciągnąć coś z niego, ale niestety to działa odwrotnie. On też taki nieogarnięty i sam nie wie, co robi.
Moja psychika jest za słaba na epizody u Rolanda. (...) Najlepiej dla niego, gdyby odpalił wszystkie i zastanowił się, czy faktycznie potrzebuje związku do czegokolwiek.
Okropny ten człowiek. Ona już chyba była zmęczona i sfrustrowana tym, jaki on jest powolny, niezdecydowany, boi się odezwać, zanim coś powie, to się zastanawia. Ona nie czuła się dobrze tutaj, ale też nie chciała pewnie być źle odebrana.