"Rolnik szuka żony". Mama Ewy skompromitowała Waldemara do końca

"Rolnik szuka żony". Mama Ewy skompromitowała Waldemara do końca

"Rolnik szuka żony" Waldemar i Ewa
"Rolnik szuka żony" Waldemar i Ewa
Źródło zdjęć: © fot. Instagram
15.12.2023 12:47

Kłótnia Ewy i Waldemara ma swój dalszy ciąg. Tym razem mama Ewy zareagowała na słowa rolnika. Wyznała, jak się czuła, gdy myślała o tym związku. Co powiedziała?

Program "Rolnik szuka żony" ekscytuje nadal, choć finałowy odcinek już dawno za nami. Postępowanie niektórych uczestników wymaga jednak czasem dodatkowego wyjaśnienia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ewa i Waldemar nie są już razem

Mimo starań, para nie dotrwała razem do finału. W ostatnim odcinku Waldemar przyznał, że to Ewa zakończyła tę relację. Wszystko zakończyło się kłótnią, a w programie i Ewa i Waldemar oskarżali się wzajemnie. ShowNews skontaktowało się z mamą uczestniczki, by dopytać, jak naprawdę wyglądała sytuacja.

Co za kłamstwa na wizji. Nie mogłam tego słuchać. To jakiś aktor! Na własne oczy widziałam, jak przyjechał do naszego domu z różami, 34 kupił, i naciskał na moją Ewę, żeby poszła z nim do finału, żeby razem to "zagrali". Ona powiedziała mu, że tego nie czuje i nie będzie kłamać. Wtedy ruszył z miejsca i dosłownie wypadł z naszego domu, zamiast "dzień dobry" albo "do widzenia" słyszeliśmy tylko "ku*wa, ku*wa". Wściekły ruszył autem i więcej go nie zobaczyliśmy. Ewa jeszcze tego samego dnia zawiozła ten bukiet do kościoła i modliła się o spokój - przekazała kobieta w rozmowie z portalem.

Mama Ewy ostatecznie kompromituje Waldemara

Rolnik nie może pogodzić się z myślą, że nie wyszedł mu związek. A na dodatek został przedstawiony w dość negatywnym świetle, nie tylko z powodu finałowego odcinka. Widzowie mieli zastrzeżenia do jego zachowania, oglądając go już wcześniej. Może dlatego mężczyzna stwierdził, że Ewa chciała się wybić dzięki programowi i jego gospodarstwie. Mama kobiety ostatecznie skompromitowała rolnika, pokazując mu, gdzie jest jego miejsce.

Moja córka od 15 lat jest na rynku muzycznym i ciężko zapracowała na swoją karierę. Czytając to, co pisze Waldemar, zastanawiam się, jaka przyszłość czekałaby ją, gdyby zostali parą. Boję się o tym myśleć - powiedziała.

To nie gospodarstwo Waldemara miałoby być dla Ewy świetlaną przyszłością. Kobieta sama świetnie radzi sobie z pracą nad własną karierą. Waldemar może tylko żałować, że stracił taką kobietę.

Źródło artykułu:Telewizja JastrząbPost
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także