"Rolnik szuka żony". Wybredny Roland zaprosił mnóstwo dziewczyn na randkę. Wszystkie OBCAŁOWAŁ
"Rolnik szuka żony". Roland bierze udział w obecnej edycji i ma nadzieję na znalezienie miłości w telewizyjnym show. Chyba całkiem na poważnie wziął poszukiwania tej jedynej, bo spośród osób, które wysłały do niego list, zaprosił do bliższego poznania się aż dziesięć osób.
Program "Rolnik szuka żony" powrócił na antenę TVP z 12. edycją. Format ten od lat przyciąga przed telewizory miliony widzów, prezentując historie rolników poszukujących miłości. W nowym sezonie widzowie będą mogli śledzić losy nowych uczestników, którzy próbują znaleźć prawdziwą miłość. Program, jak zawsze, obfituje w emocje i niespodzianki, co czyni go jednym z najpopularniejszych show w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marta Manowska o programie "Origins Of Love. Polak szuka żony". Obawia się konkurencji?
Roland z "Rolnik szuka żony" zaprosił aż dziesięć kobiet na randkę
Roland, który w programie "Rolnik szuka żony" chce znaleźć ukochaną, spośród kilkudziesięciu listów, otrzymanych od kandydatek do jego serca, wybrał aż dziesięć, które spodobały mu się najbardziej.
Zaprosił zatem aż dziesięć kobiet, by poznać je lepiej i zdecydować, kogo chciałby zobaczyć w swoim gospodarstwie. Na powitanie każdą pocałował trzy razy w policzek, więc nacałował się za wszystkie czasy!
Trzeba przyznać, że wszystkie kandydatki, które pojawiły się, by poznać Rolanda, były nim zachwycone i liczą na możliwość bliższego poznania mężczyzny w jego domu. Czy pośród nich znajduje się przyszła żona rolnika? Przekonamy się w najbliższym czasie.
Roland z "Rolnik szuka żony" irytuje widzów
Roland, uczestnik 12. edycji programu "Rolnik szuka żony", wzbudza mieszane uczucia wśród widzów. Wielu z nich uważa go za tzw. "red flag", czyli osobę, której zachowanie budzi niepokój i może być sygnałem ostrzegawczym. Wszystko przez to, że jako 37-letni mężczyzna określił wiek idealnej kandydatki na swoją żonę od 25 lat, co oznaczałoby aż 12 lat różnicy w wieku partnerów.
Jednym z głównych powodów irytacji widzów jest fakt, że Roland zaprosił swoją matkę do czytania z nim listów od kandydatek do swojego serca. Taka postawa budzi kontrowersje i sprawia, że widzowie kwestionują jego samodzielność oraz zdolność do podejmowania decyzji w relacjach miłosnych.