Uczestniczka "Sanatorium miłości" zaskoczyła wyznaniem. Widzowie zdębieli, nawet Manowska była w szoku
Kolejna afera w "Sanatorium miłości". Jedna z uczestniczek wyznała, że bierze udział w programie, choć kocha kogoś innego. Niestety, mężczyzna ma już rodzinę, a ona nie chce budować swojego szczęścia na cudzym nieszczęściu.
08.04.2024 15:28
"Sanatorium miłości" od pięciu lat gromadzi przed ekranami swoich fanów. W programie biorą udział seniorzy, którzy w jesieni życia chcieliby mieć u swego boku bratnią duszę. Akcja rozgrywa się w jednym z uzdrowisk w Krynicy-Zdroju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sanatorium miłości 6": Maria Luiza jest już zakochana
Kiedy Maria Luiza wybrała się na randkę z Zygmuntem, na jaw wyszło, że tak naprawdę lata temu oddała swoje serce innemu mężczyźnie. Pech chciał, że wybranek jej serca jest już zajęty.
Niestety jest to człowiek, który ma rodzinę i jest w stosunku do rodziny bardzo lojalny, a ja też nie chcę budować swojego szczęścia na czyimś nieszczęściu
Wobec takiej sytuacji, kobieta próbuje iść dalej, ale nie wyklucza, że gdyby tylko stanął w jej drzwiach i oznajmił, że to z nią pragnie być, bez wahania by się zgodziła. Wtedy wyraźnie było widać, że do jej oczy napłynęły łzy. Nie umknęło to uwadze Marty Manowskiej, która od razu zauważyła, że wspomniany mężczyzna wzbudza w Marii Luizie głębokie emocje.
Jeżeli patrzysz na kogoś i czujesz, że to jest ten ktoś to jak inaczej - podsumowała.
Zobacz też: Andrzej z "Sanatorium Miłości" nie ma kontaktu z synem. Słowa uczestnika oburzyły widzów
Widzowie oburzeni wyznaniem Marii Luizy z "Sanatorium miłości"
Szczerość nie zawsze popłaca? Na to wygląda. Wyznanie Marii Luizy wywołało spore zamieszanie wśród internautów. Najwidoczniej nie spodobał im się fakt, że seniorka bierze udział w programie, w którym szuka się miłości mimo że tak naprawdę jej uczucia są już ulokowane.
Nie rozumiem, po co tam jest w takim razie. Nie buduje szczęścia na cudzym nieszczęściu - czytamy.