Wyrzucono ją z "Teleexpressu". Co teraz robi Beata Chmielowska-Olech?
31.01.2024 10:03, aktual.: 31.01.2024 13:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Beata Chmielowska-Olech została zwolniona z TVP. Ponoć prezenterka wcale nie rozpacza po tej stracie. Jak sobie radzi?
Beata Chmielowska-Olech prowadziła "Teleexpress Junior", a później także główne wydanie "Teleexpressu". W październiku 2023 roku straciła pracę w TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Beata Chmielowska-Olech zwolniona z TVP
Pod koniec ubiegłego roku Beata Chmielowska-Olech została zwolniona z TVP. \
- Nie ma dla niej już miejsca w nowym "Teleexpressie", bo Orłoś chce go robić od zera, bez osób kojarzących się z wizją z ostatnich ośmiu lat PiS-u - mówił informator Plotka.
Przypomnijmy, że Krzysztof Ziemiec także stracił swoją posadę. Dziennikarz nie mógł pogodzić się z tą decyzją i tym samym wywołał do odpowiedzi innych zwolnionych z TVP, w tym, Rafała Patyrę i Beatę Chmielowską-Olech.
- Jestem w grupie wielu osób, z którymi nikt nie rozmawia i nie dzwoni. W takiej samej sytuacji jest też Rafał Patyra i Beata Chmielowska-Olech, którzy na zmianę ze mną prowadzili "Teleexpress" - mówił w rozmowie z "Faktem".
Co teraz robi Beata Chmielowska-Olech?
Czy Beata Chmielowska-Olech w podobny sposób przeżywa utratę pracy? Z relacji przekazanej przez magazyn "Dobry Tydzień" wynika, że dziennikarka świetnie sobie radzi po rozstaniu ze stacją. Chmielowska-Olech w końcu znalazła czas dla swojej rodziny.
Cieszy się czasem, który może teraz dać dzieciom. Wzrusza ją odzew widzów, którzy piszą, jak mocno odczuwają jej brak w popularnym programie o 17. Ale Beata Chmielowska-Olech nie rozpacza - czytamy.
Ponadto, dziennikarka ma też więcej przestrzeni na zajęcie się dworkiem "Złotopolskich", który kupiła 20 lat temu.
Beata Chmielowska-Olech nową prowadzącą "Pytanie na śniadanie"?
Jakiś czas temu media spekulowały, czy Beata Chmielowska-Olech poprowadzi "Pytanie na śniadanie". Prezenterka w przeszłości prowadziła program śniadaniowy "Kawa czy herbata?", więc ma już doświadczenie w tej kwestii.
- Patrząc na jej przeszłość i sympatię widzów, padł pomysł, by przesunąć ją do rozrywki. "Pytanie na śniadanie" po zwolnieniach potrzebuje nowych twarzy. To byłby program dopuszczalny, jeśli chodzi o powrót na wizję. Padł taki pomysł ostatnio i teraz trwają o tym z nią rozmowy - zdradził na początku roku informator Plotka. Jak się teraz okazuje, z tego pomysłu nic nie będzie, ponieważ posadę prezenterki śniadaniówki TVP otrzymała właśnie Beata Tadla.
Kogo wolelibyście zobaczyć w roli prowadzącej "PnŚ"?