Dramat Nikodema Rozbickiego podczas "Afryki Express". Dostał PILNY telefon z Polski
Nikodem Rozbicki podczas zdjęć do pierwszej edycji "Afryki Express" otrzymał smutną informację z Polski. Otóż zmarł jego dziadek. "Teraz nie czeka, aż wrócisz" – usłyszał aktor od swojego brata.
Nikodem Rozbicki był bardzo związany ze swoim dziadkiem, którego nazywał najlepszym przyjacielem. Senior zmarł, gdy jego wnuk przebywał za granicą na potrzeby "Afryki Express". W ostatnim odcinku programu uhonorował dziadka, przedstawiając jego sylwetkę przed kamerami. Osobiste wyznanie poruszyło widzów.
Karolina Woźniak o kulisach wypadku w "Afryce Express". " To było dla mnie traumatyczne"
Nikodem Rozbicki stracił dziadka podczas zdjęć do "Afryki Express"
Nikodem Rozbicki zdobył się na bardzo osobiste wyznanie. Przekazał, że podczas kręcenia zdjęć do "Afryki Express" zmarł jego dziadek. Opowiedział:
W trakcie realizacji kilka dni temu odszedł mój bardzo dobry przyjaciel, czyli mój dziadek. To jest trudne doświadczenie. (...) Boli to trochę, bo był nie tylko moim przyjacielem, ale też wzorem. Dziadek Ryszard był wspaniały.
Aktor przyznał, że bardzo trudne było dla niego trzymać fason przed kamerami, choć był w żałobie. Pomogła mu rozmowa z młodszym bratem, Tymoteuszem. Usłyszał od niego:
"Niko, wszystko jest okej, dziadek teraz nie czeka, aż wrócisz z Afryki, tylko dziadek jest tam z tobą".
CZYTAJ TAKŻE: "Afryka Express". Gąsiewscy rezygnują z udziału przez problemy zdrowotne. Widzowie węszą ZANIEDBANIA
Finał "Afryki Express". Kto wystąpi?
Na chwilę przed finałem z programem pożegnali się Ewa Gawryluk-Domaniecka i Piotr Domaniecki. Do walki o zwycięstwo w "Afryce Express" przystąpili: Edyta Zając i Michał Mikołajczak, Monika Hoffman-Piszora i Iga Hoffman oraz Nikodem Rozbicki z przyjacielem Pawłem Kurkowskim.