Dziś w telewizji KULTOWA polska produkcja. Każdy choć raz powinien ją zobaczyć
W środowy wieczór na fanów polskich klasyków filmowych czekać będą "Sami swoi". Tej produkcji z 1967 roku w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego nikomu nie trzeba przedstawiać. Ci, którzy nie widzieli jeszcze tego dzieła, mogą nadrobić zaległości, odpalając Polsat.
Fenomen "Samych swoich" trwa nieprzerwanie od dekad, a film wciąż jest jedną z najchętniej oglądanych pozycji w polskiej telewizji. Powszechnie produkcja uznawana za jedną z najlepszych komedii w historii naszej rodzimej kinematografii. Sukces ten z pewnością tkwi w genialnym połączeniu celnie zaobserwowanych realiów życia przesiedleńców, ale i barwnego, kresowego języka. Nie można zapomnieć o niesamowitych aktorskich kreacjach Wacława Kowalskiego (wcielającego się w Pawlaka) i Władysława Hańczy (Kargula).
Basia Bursztynowicz o odejściu z "Klanu". Czy jest szansa na powrót?
"Sami swoi" to prawdziwy klasyk. Już dziś pokaże go Polsat
Saga dwóch zwaśnionych rodów, Pawlaków i Kargulów, rozpoczyna się w momencie historycznych przesiedleń z Kresów Wschodnich na Ziemie Odzyskane. To właśnie tam, na obcym terenie, los ponownie splata ich ścieżki. Ku zdumieniu Pawlaków, ich nowym sąsiadem okazuje się być odwieczny wróg. Zamiast szukać nowego miejsca, decydują się osiedlić obok, przenosząc tym samym swój wieloletni spór o miedzę w nowe realia. Konflikt, którego korzenie sięgają incydentu z krową, spalonych stodół i ucieczki Jaśki Pawlaka do Ameryki, odżywa na nowo, udowadniając, że choć Pawlacy i Kargule nie potrafią żyć w zgodzie, to tak naprawdę nie mogą bez siebie istnieć.
Emisję filmu zaplanowano na środę, 5 listopada w Polsacie. Początek punktualnie o 20.40.
Po kilku dekadach "Sami swoi" doczekali się prequela. Widzowie poznali początki historii Kargulów i Pawlaków
W 2024 roku do kin trafił prequel "Samych swoich" - "Sami swoi. Początek". Reżyserem został debiutujący w tej roli Artur Żmijewski, natomiast scenariusz zrealizowano na podstawie książki Andrzeja Mularczyka "Każdy żyje jak umie". Film opowiada o latach młodości głównych bohaterów, od czasów tuż przed wybuchem I wojny światowej do II wojny światowej. I choć produkcja nie zyskała przychylności krytyków, to stała się hitem. W kinach widziało ją około 800 tysięcy osób, a gdy pojawiła się na Netflixie, to przed kilka tygodni byłą numerem 1.