Joanna Przetakiewicz w rozmowie z reporterką Jastrząb Post odniosła się do afery wokół pytania o biedę, które Kuba Wojewódzki zadał Julii Wieniawie w swoim programie w TVN. – Bieda to jest stan umysłu, w którym nie ma miłości, troski ani empatii i nie ma nic wspólnego ze stanem finansowym czy statusem społecznym. Julia na pewno nie chciała być okrutna i nie chciała powiedzieć niczego, co byłoby brakiem szacunku wobec osób, które obecnie są w kryzysie. Ta odpowiedź była niefortunna, ale jestem przekonana o tym, że Julia nie chciała nikogo skrzywdzić. Zabolało mnie, że tak wiele osób zareagowało na to emocjonalnie, co oczywiście też rozumiem – powiedziała na gali Wszechmocne. Doceniła też Wieniawę za to, co zrobiła po swoim występie u Wojewódzkiego.