Już za moment finał "Sanatorium miłości". Atmosfera jest napięta, a Andrzej i Ryszard kłócą się o kobietę
06.05.2024 10:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Trwająca edycja "Sanatorium miłości" przyniosła mnóstwo emocji. Przed kuracjuszami finałowy odcinek i wielki bal, na który pójdą w parach. Okazało się, że zaproszenie partnerek wcale nie jest takie proste. Doszło nawet do zerwania wcześniejszych ustaleń!
Bez wątpienia szósta edycja "Sanatorium miłości" jest najbarwniejsza ze wszystkich. Kuracjusze są niezwykle charakterni, szczerzy i otwarci, co od samego początku prowadziło do wielu zabawnych, ale też trudnych sytuacji. Nie brakowało romantycznych randek, szczerych wyznań czy walki o względy i miłosnego trio. I choć przed nami ostatni odcinek, to nadal sporo jest niewiadomych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Umowa Andrzeja i Ryszarda w "Sanatorium miłości". Panowie się dogadali?
W ostatnim odcinku "Sanatorium miłości" działo się wiele. Motywem przewodnim był jednak zbliżający się bal. Zadaniem panów było dobrać się w pary z kuracjuszkami, co okazało się dość dużym problemem. Rozchwytywana jest Teodozja, która od samego początku podoba się Andrzejowi. Ona również była nim zainteresowana, jednak po bliższym poznaniu zrezygnowała i skupiła się na Ryszardzie. Ten również zadurzył się w kuracjuszce i para zaczęła się bardzo dobrze dogadywać. Żeby sprawa była jasna, panowie przeprowadzili ze sobą "męską rozmowę", z której wywnioskowali, że lepiej będzie, jak to Andrzej zaprosi Teodozję.
Cieszę się, że się dogadaliśmy. Ona potrzebuje kogoś mocnego, jakiegoś maczo. Moim zdaniem, to ja pasuję do Teodozji - powiedział wyraźnie zadowolony Andrzej.
Teodozja zdecydowała. To z nim pójdzie na finałowy bal w "Sanatorium miłości"
Mimo że panowie dogadali się w kwestii zaproszenia Teodozji i myśleli, że mają załatwioną sprawę, to zapomnieli o bardzo ważnej kwestii. A mianowicie o ostatecznej decyzji samej zainteresowanej. I choć Andrzej szybko zebrał się do zaproszenia kuracjuszki, ta bez oporów odpowiedziała, że nie jest zainteresowana mężczyzną i nie pójdzie z nim na bal. Co ciekawe następnie Teodozja postanowiła porozmawiać z Ryszardem, zapraszając go na finałową imprezę. Ten od razu się zgodził, zrywając tym samym umowę z Andrzejem. Gdy kuracjusz dowiedział się o wspólnym wyjściu pary, nie krył zdenerwowania, pozostając samemu.
A ja znowu na lodzie. Od początku mówiłem, że tylko ta kobieta mnie interesuje, ale ona w środku jest zimną księżniczką - dodał ostrzej Andrzej.
Kochasz programy rozrywkowe i polskie seriale? To tak jak my! Jeśli chcesz wiedzieć więcej, dołącz do naszej grupy na Facebooku!