Nina Terentiew już wie, kto wygra "Taniec z gwiazdami". "One będą w finale"
04.03.2024 10:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nina Terentiew z wielkim entuzjazmem oglądała pierwszy odcinek "Tańca z gwiazdami". Była dyrektor programowa Polsatu wytypowała finalistów. Czy widzowie zgodzą się z nią i zagłosują na uczestników, których wskazała?
Pierwszy odcinek "Tańca z gwiazdami", który pojawił się na antenie Polsatu po rocznej przerwie, wzbudził wiele emocji. Gwiazdy zaprezentowały pierwszy taniec i tym razem nikt nie odpadł z programu. Nina Terentiew oceniła, kto, jej zdaniem, ma największe szanse na to, by znaleźć się w finale. A co powiedziała o reszcie uczestników?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nina Terentiew oceniła "Taniec z Gwiazdami". Kto jej zdaniem wypadł najlepiej?
Była dyrektor programowa Polsatu, a obecnie członkini rady nadzorczej stacji, wyznała, że z wielką przyjemnością przyglądała się pierwszym zmaganiom uczestników "Tańca z gwiazdami". Naszej reporterce, Karolinie Motylewskiej, wyznała, że już typuje tych, którzy zatańczą w finale.
Super. To był bardzo ciekawy odcinek. Ja sobie już tak w myśli typowałam finalistów. I tam na pewno będzie Anita Sokołowska, bo mnie zachwyciła. Myślę, że będzie na pewno nasz "glinarz", bo tańczył jak zawodowy tancerz. (...) Myślę, że jeszcze Roxie Węgiel musi być w finale. Dzisiaj jeszcze nie była taka odważna, ale widać było, że ma talent.
Po krótkim zastanowieniu Nina Terentiew wyznała, że jej zdaniem każdy z uczestników udowodnił, że ma w sobie pokłady talentu tanecznego.
Wszyscy mają talent, wszyscy są świetni i wszyscy włożyli w to masę pracy. Właściwie na tym polega to, że ten program jest kochany na całym świecie i w każdej stacji, w której się pojawi, trwa bardzo długo. Ludzie chcą oglądać te zmagania, chcą oglądać tych, których znają i lubią. Będę wszystkim kibicowała, a najbardziej tym, o których mówiłam.
Nina Terentiew o nowym jury "Tańca z gwiazdami"
Nie mniej emocji niż uczestnicy, wzbudzało "odświeżone" jury. Z pierwotnego składu pozostała jedynie Iwona Pavlović, zwana Czarną Mambą. Widzowie nie mogli się doczekać, by w roli jurora zobaczyć Rafała Maseraka i pełną temperamentu Ewę Kasprzyk. Jak sobie poradzili, zdaniem Niny Terentiew?
Uważam, że doskonale sprawdził się i nowy juror, i Rafał Maserak. Bardzo mi się podobała Ewa Kasprzyk, która odważnie wszystko oceniała - tak, jak jej się podobało. Bez zastanawiania się, co kto o tym pomyśli. Te małe spięcia pomiędzy Iwoną, a Ewą dodawały temu jury pikanterii. Dwie wielkie indywidualności albo mogą się od pierwszej chwili pokochać, albo mogą walczyć. I tyle.
Czekamy na kolejne odcinki "Tańca z gwiazdami", by sprawdzić, czy Nina Terentiew miała rację.