Popek pochwalił się CÓRKĄ w telewizji. To rzadki widok
W najnowszym odcinku programu Kuby Wojewódzkiego widzowie zobaczyli coś więcej niż zwykły wywiad – to była prawdziwa spowiedź Popka z najcięższych grzechów. Raper, znany z kontrowersji i skandali mówił o narkotykach, alkoholu, upadkach i o tym, jak bardzo nałogi zniszczyły mu życie. Pokazał też… córkę. Jakim jest dla niej ojcem?
Na kanapie u Wojewódzkiego padło sporo słów, które wstrząsnęły publicznością. Raper prawił m.in. o wydatkach na kokainę, które przekroczyły 17 milionów złotych. Przyznał, że jego życie przez lata było sterowane przez używki, a nie przez wiarę czy zdrowy rozsądek. Zanim to wszystko się jednak stało, widzowie mieli okazję poznać jego nastoletnią córkę Julię.
Córka Natalii Siwiec źle znosi zmianę pogody. "Mia też jest meteopatką"
Popek pokazał córkę w TVN. Julia oczarowała nawet Wojewódzkiego
Popek ma dwójkę dzieci – córkę Julię i młodszego syna Borysa – i choć rzadko pokazuje ich w mediach, tym razem zrobił wyjątek. W najnowszym odcinku programu Kuba Wojewódzki Popek pokazał swoją starszą pociechę, Julię. Zamiast skandalisty i Monstera widzowie zobaczyli ojca, który z dumą prezentuje swoje dziecko.
Wojewódzki natomiast pokusił się nawet o komplement w stronę blondwłosej nastolatki i żartobliwie skomentował:
Całe szczęście, nie jest skórą zdjętą z ojca.
CZYTAJ TAKŻE: Popek chce nawracać Polaków. Ogłosił nowy projekt
Popek szczerze o ojcostwie. Walczy o siebie i dzieci
Kiedy Wojewódzki zapytał Popka o to, co najpiękniejszego usłyszał od swoich dzieci, odpowiedział bez wahania:
Szczere kocham cię, tato.
Raper przyznał, że nie jest ojcem idealnym, ale robi, co może, żeby to zmienić.
Jestem dobrym ojcem, tylko widzisz, pogubionym. Ale staram się, jak mogę. Walczę nie tylko o lepsze jutro, o przyszłość dla moich dzieci lepszą, niż ja miałem. Ale też przede wszystkim o siebie. Bo najpierw muszę pomóc sobie, żeby pomóc komuś innemu.
A co, gdyby jego córka chciała wytatuować sobie twarz, tak jak on? Jak się okazuje, poglądy artysty w tej kwestii są stanowcze.
Nie pozwoliłbym wytatuować całej twarzy dzieciom. Nie pozwoliłbym nawet się spotykać z kimś takim jak ja. Wolę dmuchać na zimne – oznajmił z uśmiechem.