"Pytanie na śniadanie" straciło na zmianie prowadzących? Wyniki oglądalności mówią same za siebie
Po tym, jak w Telewizji Polskiej zaczęły się powyborcze zmiany, wiele programów przeszło metamorfozę, żeby jak najbardziej odciąć się od poprzedniej władzy. Taki los spotkał również "Pytanie na śniadanie". Jednak odświeżony format nie spodobał się widzom, co dobitnie pokazują wyniki oglądalności.
15.06.2024 | aktual.: 15.06.2024 12:14
W ramach powyborczych zmian, jakie nastąpiły w TVP, program "Pytanie na śniadanie" przeszedł gruntowną restrukturyzację. Lekko odświeżono dotychczasowe studio, zaczęto poruszać nowe tematy i oczywiście zwolniono starych prowadzących, do których należeli Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Tomasz Kammel, Izabella Krzan, Ida Nowakowska czy Tomasz Wolny. Widzowie są jednak niepocieszeni, co przekłada się na wyniki oglądalności.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wyniki oglądalności "Pytania na śniadanie" ostro w dół
Według danych pozyskanych przez portal Wirtualne Media program śniadaniowy TVP ogląda o 100 tysięcy widzów mniej niż przed rokiem. Wtedy przed telewizorami zasiadało 417 tysięcy widzów, obecnie jest to zaledwie 306 tysięcy. Spadek jest więc znaczący.
Szefowa programu Kinga Dobrzyńska zapytana o problemy śniadaniówki zapewnia, że to tylko chwilowe problemy i widzowie szybko przyczają się do nowego formatu programu.
Widzowie żądają przywrócenia poprzednich prowadzących
Wieli osobom ciężko jednak uwierzyć w słowa Dobrzyńskiej, ponieważ odkąd tylko wprowadzono zmiany, narzekają na program. Szczególnie dostaje się nowym prowadzącym, którymi zostali: Beata Tadla i Tomasz Tylicki, Klaudia Carlos i Robert El Gendy, Joanna Górka i Robert Stockinger, Katarzyna Dowbor i Filip Antonowicz oraz Katarzyna Pakosińska i Piotr Wojdyło.
W social mediach należących do spółki od dawna pojawiają się komentarze widzów, którzy piszą, że chcą powrotu starych prowadzących.