Ruszyła nowa edycja "Sanatorium miłości". Widzowie narzekają na pomysł produkcji. "Beznadziejny"
"Sanatorium miłości" po raz szósty zaliczyło swoją premierę na antenie TVP. Widzowie mają już swoich pierwszych ulubieńców. W komentarzach w mediach społecznościowych zauważyć można jednak, że fanom nie spodobała się jedna rzecz związana z nową odsłoną show.
11.03.2024 08:12
10 marca nastąpił moment, na który czekało wielu widzów TVP. Popularne Sanatorium miłości powróciło na antenę telewizji publicznej. Akcja szóstej edycji rozgrywa się w Krynicy-Zdroju. Jak zapowiada stacja, będzie to edycja wyjątkowa pod względem uczestników.
W tym roku szczególnie przeżyłam rozmowy indywidualne z uczestnikami. Poznałam ich dobrze tak naprawdę dopiero wtedy, kiedy rozmawialiśmy w cztery oczy. Każdy z nich to wyrazisty charakter, który nie dawał się do końca poznać w grupie, ale po każdej takiej rozmowie odkrywałam tych ludzi na nowo, widziałam ich głębiej, delikatniej, z całym ogromem ich przeżyć i przemyśleń - powiedziała Marta Manowska, prowadząca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sanatorium miłości" przedstawia dwunastu nowych uczestników
Wraz z początkiem nowego sezonu programu do obsady dołączyło dwunastu nowych uczestników. Każda zaangażowana osoba ma swoją unikalną osobowość, ekipę łączy jednak jedno - wszyscy szukają swojej drugiej połówki. Wspólnie spędzą jeszcze mnóstwo czasu. Publiczność może szykować się na wiele interesujących zdarzeń i zwrotów akcji.
Dzięki temu programowi stałem się bardziej otwarty na ludzi, bardziej pewny. Po powrocie z Australii wróciłem do Polski i wybrałem pracę w transporcie. Jeździłem po całej Europie i kobiety, które były po drodze ze mną, narzekały na to. Przez to te związki się rozwalały - wyznał Andrzej z Milanówka.
W komentarzach na oficjalnych profilach społecznościowych Sanatorium miłości widzowie typują już swoich ulubieńców:
"Ryszard i Zygmunt moi pierwsi faworyci", "Kibicuję Teodozji, bo jest fajną kobietą", "Świetna pani Maria".
Pomysł z serduszkami w "Sanatorium miłości" nietrafiony?
Ciężko jednak nie zauważyć, że sporo z oglądających ma żal do TVP względem jednej konkretnej decyzji. Publiczność zdaje się być zgodna nie tylko co do tego, że nowe odcinki programu są zwyczajnie za krótkie. Widzowie narzekają na pomysł z serduszkami. Uważają, że nie jest on dostosowany do wrażliwości biorących udział w Sanatorium miłości seniorów.
"Co to za pomysł z tymi serduszkami? Nie pomyśleliście że tym którzy nie otrzymali ani jednego może być przykro? I to tuż przed spaniem. Niektórzy mają słabe nerwy w takim wieku", "Beznadziejny pomysł", "Też mi się to nie podobało", "Pomysł z serduszkiem jak na początek kiepski" - wypisują internauci.
Ciekawe, jak sytuacja rozwinie się w kolejnych odcinkach programu...