Waldemar do dziś pluje sobie w brodę. W "Rolniku..." podjął złą decyzję
Waldemar z 10. edycji "Rolnika szuka żony" wybrał Ewę, a Dorotę odesłał do domu. Po programie mężczyzna nie nawiązał bliższej relacji z wybranką, natomiast miłość znalazł właśnie u boku wyeliminowanej kandydatki. W szczerym wywiadzie wyznał, że żałuje swojej decyzji.
30.01.2024 10:56
Waldemar z 10. edycji "Rolnika szuka żony" znalazł w programie nić porozumienia zarówno z Ewą, jak i Dorotą. Choć początkowo jego zainteresowanie skupiało się bardziej na drugiej kandydatce, to po udanej randce z jej rywalką mężczyzna postanowił odesłać do domu Dorotę. Po dłuższym czasie uczestnik postanowił zdradzić, czym była motywowana jego decyzja.
Musiałem wtedy podjąć bardzo trudną dla mnie decyzję, szczególnie że wcześniej odbyłem udaną randkę z Dorotką. Ubolewam jedynie nad tym, że później była randka z Ewą, która wprowadziła trochę zamętu, jeśli chodzi o moje decyzje. Wielu ludzi zarzucało mi, że jestem dobrym aktorem i udaję, ale to nie jest prawda. Nigdy nikogo nie udawałem. To, co zostało pokazane, to była absolutna prawda! - powiedział w wywiadzie dla portalu TVP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waldemar z "Rolnik szuka żony" do dziś tego żałuje
Po zakończeniu programu Waldemar rozstał się z Ewą, a jego prawdziwą "drugą połówką" okazała się właśnie Dorota. Para jest obecnie w szczęśliwym związku. Uczestnik wyznał, że od początku czuł on bliższą więź z obecną partnerką. Okazuje się, że brak czasu i zmęczenie niekorzystnie wpłynęły na jego decyzję, której obecnie bardzo żałuje.
Miałem przeczucie, że być może popełniam błąd... i jak się później okazało, dobrze przeczuwałem. To Dorota, a nie Ewa powinna być moim pierwszym wyborem.[...] To wszystko działo się tak szybko, nagrywaliśmy wiele różnych scen. Zmęczenie też zrobiło swoje... Gdybym zyskał więcej czasu na poznawanie dziewczyn, to nie wiem, czy moja decyzja nie byłaby zupełnie inna. Może wtedy od razu wybrałbym Dorotkę? [...] Ona ubolewała wówczas, że podjąłem taką, a nie inną decyzję, a ja ubolewałem nad tym, że nie miałem więcej czasu na poznanie właśnie jej - podsumował.