"Mentalne dno, absolutny cement". Dziennikarz ostro o internautach. Poszło o Dagmarę Kaźmierską
Dagmara Kaźmierska jest w centrum medialnego skandalu. Niemniej jednak wciąż pokaźna grupa internautów zawzięcie jej broni. Dziennikarz i felietonista Bartek Fetysz nie miał dla nich litości.
03.05.2024 10:42
Portal Goniec.pl opublikował szokujące fragmenty zeznań byłych pracownic Dagmary Kaźmierskiej. Choć została oskarżona o straszne czyny, to wciąż wiele osób jej broni, co dostrzegli obserwatorzy życia publicznego, w tym poseł Łukasz Litewka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poseł Łukasz Litewka o obrońcach Dagmary Kaźmierskiej
Wpis parlamentarzysty odbił się w sieci szerokim echem. "Żyjemy w totalnie głupich czasach. Gdy czytam wpisy części społeczeństwa broniące Dagmary Kaźmierskiej, to zastanawiam się, czy doszczętnie powariowaliśmy?" – zapytał przedstawiciel Nowej Lewicy. Jednocześnie nie odmówił celebrytce prawa do resocjalizacji, jednak podkreślił, że nawet jeśli ją przeszła, to nie powinna być na świeczniku.
Dziennikarz ostro uderzył w internautów. W tle sprawa Dagmary Kaźmierskiej
Jeszcze ostrzej wypowiedział się dziennikarz i felietonista Bartek Fetysz. Zabrał on głos w sekcji komentarzy pod jednym z postów Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Krótko, aczkolwiek bardzo dosadnie, scharakteryzował obrońców Dagmary.
Tak o nich napisał: "Ktokolwiek broniący tej kobiety jest mentalnym dnem, absolutnym cementem, betonem pozbawionym empatii. Bo o mózgu to ten beton nawet nie może marzyć". Fetysz obrał również za cel samą Kaźmierską. "Brzydzę się jej poczuciem wyższości, bezkarności i ego. Powinna siedzieć do końca życia!" – dodał.
Dagmara Kaźmierska zapowiedziała wyjaśnienia
Sama Kaźmierska już zapowiedziała, że niebawem odniesie się do sprawy. Zarazem zasugerowała, że krążące w sieci oskarżenia nie są prawdziwe. Podała w oświadczeniu: "Jeszcze kilka dni temu byłam przedstawiana w mediach jako królowa, a obecnie jako najgorszy zwyrodnialec, bestia zasługująca na wieczne potępienie za okropieństwa, które RZEKOMO miałam popełnić. (...) nie jestem w stanie opisać, czy opowiedzieć wam teraz tego w kilku słowach, zrobię to już niedługo".